Joanna zaprosiła mnie latem na babski wieczór, a jest chyba moim najbardziej zagorzałym czytelnikiem. Ona wprawdzie twierdzi, że to jej syn każe jej tam zaglądać, ale nie jestem przekonana czy to prawda. W każdym razie przygotowała dla mnie naprawdę wystawną kolację! Tarta z bakłażanem (no bo pisałam ostatnio, że przecież uwielbiam bakłażan), butelka schłodzonej Franciacorty
Read more